Wyzwania, historie z życia asesora komorniczego i refleksje
W Polsce problem niealimentacji narasta z roku na rok, tworząc trudne historie, które mogłyby wypełnić niejedną książkę. Codziennie jako asesor komorniczy, widzę przypadki, gdzie rodzice posuwają się do coraz bardziej kreatywnych metod, by unikać obowiązku alimentacyjnego. Choć niektóre z tych prób mogą być tymczasowo skuteczne, w większości przypadków udaje się odzyskać należne świadczenia. Niestety, to dzieci płacą najwyższą cenę za tego rodzaju unikanie odpowiedzialności.
Oto wyzwania, z którymi najczęściej spotykam się w mojej pracy, oraz pytania, które najczęściej zadają rodzice. Może inni komornicy lub rodzice mają podobne doświadczenia?
Chętnie poczytam o Waszych historiach i przemyśleniach – podzielcie się nimi w komentarzach!
1. Niepełne płacenie zasądzonych alimentów – popularna „sztuczka”
Wielu rodziców decyduje się na płacenie jedynie części zasądzonej kwoty, tłumacząc to trudnościami finansowymi. Przepisy aktualnie obowiązujące w Polsce nie pozwalają na pełną weryfikację sytuacji finansowej dłużnika, co często prowadzi do nadużyć. Zgodnie z art. 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zmiana wysokości alimentów jest możliwa, gdy zmienią się potrzeby uprawnionego lub możliwości majątkowe i zarobkowe zobowiązanego. Niemniej jednak, niektórzy rodzice wpłacają nawet symboliczne sumy, by zademonstrować „dobrą wolę”, co może im pomóc w uniknięciu poważniejszych konsekwencji. Takie działanie jest jedynie pozorem, gdyż dziecko wciąż nie otrzymuje wsparcia, na które zasługuje.
2. Alimenty od dziadków – ostateczność prawna
Niewielu zdaje sobie sprawę, że w przypadku niewypłacalności rodzica, prawo przewiduje możliwość zasądzenia alimentów od dziadków. Art. 132 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego umożliwia dziecku ubieganie się o wsparcie finansowe od dziadków w sytuacji, gdy jest ono w „niedostatku.” Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach interpretuje ten przepis jako ostatnią linię wsparcia, dostępną jedynie wtedy, gdy dziadkowie są w stanie spełnić to zobowiązanie, a rodzic nie wywiązuje się z obowiązków alimentacyjnych.
3. Kreatywne metody ukrywania dochodów
Wielu dłużników stosuje różne metody, by ukryć swoje dochody przed organami egzekucyjnymi: pracują na czarno, przekazują majątek na znajomych lub w inny sposób manipulują danymi finansowymi. Takie działania utrudniają komornikowi skuteczną egzekucję świadczeń alimentacyjnych, zwłaszcza przy braku odpowiednich narzędzi do monitorowania przepływów finansowych. Warto rozważyć wprowadzenie narzędzi umożliwiających lepsze kontrolowanie rzeczywistych dochodów dłużników, co mogłoby znacząco poprawić ściągalność alimentów.
4. Alimenty a kontakt z dzieckiem – błędne uzależnienie
Niestety, wielu rodziców uzależnia płacenie alimentów od możliwości kontaktu z dzieckiem, co jest sprzeczne z polskim prawem. Zgodnie z art. 133 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, obowiązek alimentacyjny nie jest powiązany z częstotliwością kontaktów z dzieckiem. Alimenty przysługują dziecku niezależnie od tego, czy rodzic utrzymuje z nim relacje, czy nie. Prawo stanowi, że to świadczenie służy zabezpieczeniu potrzeb dziecka, a nie wywieraniu wpływu na kontakty rodzicielskie.
5. Propozycje zmian w systemie alimentacyjnym
Jak skutecznie przeciwdziałać problemowi niealimentacji?
Moim zdaniem istnieje kilka rozwiązań, które mogłyby wspomóc dzieci i samodzielnych rodziców, w tym:
- Standaryzacja zasad ustalania wysokości alimentów – umożliwiłaby precyzyjne i sprawiedliwe wyliczenie świadczenia oraz zmniejszyłaby ryzyko nadużyć.
- Lepszy monitoring dochodów dłużników – wprowadzenie rozwiązań technologicznych pozwoliłoby efektywniej śledzić stan finansowy dłużnika.
- Zwiększenie sankcji za unikanie alimentacji – bardziej dotkliwe kary mogłyby skutecznie odstraszyć osoby próbujące uchylać się od płacenia.
- Kampanie edukacyjne – działania społeczne i edukacyjne dotyczące odpowiedzialności rodzicielskiej mogłyby przyczynić się do zmniejszenia problemu niealimentacji.
To, o czym tutaj mówimy, dotyka każdego – niezależnie od tego, po której stronie sytuacji się znajduje. Problemy niealimentacji to nie tylko liczby i przepisy, ale także ludzkie historie, nadzieje i codzienne zmagania o godne życie dla dzieci. Wasze opinie mogą rzucić nowe światło na ten temat, pomóc znaleźć kolejne rozwiązania lub przynieść pocieszenie komuś, kto myśli, że stoi w tym sam. Razem możemy budować świadomość i wspierać tych, którzy na co dzień walczą o sprawiedliwość dla swoich dzieci. Czekam na Wasze głosy w komentarzach – każda historia ma znaczenie!
Masz pomysł na automatyzację wspierającą egzekucję alimentów?
Napisz do nas poprzez formularz na stronie catobe.pl/kontakt/ chętnie poznamy Twoje sugestie!